8 lipca 2015

LAS VEGAS


    
    
    
    
Imię: Las Vegas
Imię w stajni: Vegas
Płeć: ogier
Data ur.: 2005
Rasa: koń andaluzyjski
Wzrost: 160 cm
Matka: Vera Verity
Ojciec: Salvador Miguel
Hodowla: Delicious Stable
Predyspozycje: ujeżdżenie L, rajdy, pokazy/wystawy

Historia: Vegas urodził się w Hiszpanii, tam został zajeżdżony i wychowany. Przez większą część dnia ogier spędzał czas w boksie. Co chwilę, gdy przechadzano się obok jego boksu głaskano go i dopieszczano. Po kilku miesiącach zaczęto brać go do pracy. Właściciel chciał zarobić na Vegasie, ponieważ był on wart sporą sumę pieniędzy. Kiedy uzyskał wiek czterech lat, został zajeżdżony. Wtedy właściciel jak to się mówi poodkręcał mu śrubki, a następnie wystawił ogłoszenie. Po pierwszym dniu było multum chętnych na kupno, jednak gdy właściciel wyznał im cenę od razu podziękowali. Jednak znalazł się taki jeden, który chciał kupić ogiera dla swej córki. Nie był to dobry pomysł lecz nie zastanawiając się odkupił go. Już po pierwszym dniu zauważyli, że ogier jest za bardzo dopieszczony i uważa się za króla stajni. Gdy nadeszła pora na pierwszą jazdę wyprowadzili go i z wielką siłą Vegas wyrwał się dziewczynce, po czym pobiegł do klaczy. Na szczęście ogrodzenie było solidne i się tam nie dostał, jednak dziewczynce na ręce zrobił się wielki i poważny ślad. Ojciec dziewczynki bardzo się wkurzył na ogiera i czym prędzej wziął bata. Zaczął go bić,potem wsiadł i działo się coś czego koń długo nie zapomni. Vegas ześwirował i o mało nie zabił nowego właściciela. Nic się jednak nie stało, właściciel już nie dawał rady z ogierem i miał z nim złe doświadczenie więc postanowił go sprzedać. Przez dłuższy czas nie było kupca w końcu gdy zauważyłam ogłoszenie nie wahałam się i odkupiłam Vegasa. Od tej pory ogier przebywa w DS, bacznie obserwowany i trenowany przez swoją właścicielkę Delicję. W okolicach kwietnia 2015, kiedy Delicja przenosiła się do Ankara Stud, postanowiła sprzedać kilka swoich koni. Ruska się o tym dowiedziała i poleciała na zwiady. Wróciła z kilkoma rumakami ;)
Charakter: Jest to koń o temperamencie i trudnym charakterze. Jak już wspominałam uważa się za króla stajni i jest za bardzo dopieszczony. Gdy wchodzi się do jego boksu bez żadnego smakołyka od razu kopie i próbuje wywalić ścianę. Gdy zamykamy boks, Vegas nie pozwala i przytrzymuje sobie głową. Zachowuje się jak rozwydrzony nastolatek który pozwala sobie na wszystko. Jednak nie pozwalam mu na to i próbuje go tego oduczyć. Ogier nie ma cierpliwości jeśli nie będzie chciał czegoś robić, to nie będzie. Gdy sprowadzam go z padoku Vegas się wyrywa i robi wszystko, by podbiec do pastwiska klaczy. Jest bardzo ciężko dlatego najlepiej jak sprowadzają go dwie osoby. Wszyscy gdy przyjeżdżają do stajni od razu chwalą jego wygląd i nie mogą się oprzeć jego urodzie. Uwielbiają patrzeć na niego i nie mogą oderwać od Vegasa wzroku. Gdy zaczynamy go głaskać udaje mężczyznę i nie da się dotknąć. Dopiero gdy znudzi się mu błaznowanie odpuszcza i normalnie można go głaskać.
W stajni: Nie ma nic do zarzucenia, ale woli być na pastwisku. Veg w boksie co chwilę podnosi głowę by spostrzec czy nic się nie dzieje, a potem znowu zaczyna jeść siano i tak cały czas. Gdy jest wyprowadzany na korytarz chwali się i jednocześnie się wyrywa. Dopóki nie będzie mu nudno to jest dobrze, ale gdy już mu się znudzi zaczyna rżeć, kopać, podgryzać kolegę obok i nie wiadomo co jeszcze. Czyszczenie nie jest takie złe, tylko najgorzej jest czyścić go pod brzuchem, gdyż wtedy dostaje furii. Kopyt w ogóle nie chce podnosić, dlatego musimy go tego nauczyć. Ale za to uwielbia się kąpać i pławić w jeziorkach. Zawsze musi się położyć i zamoczyć pyszczek. Siodłanie to najgorsza rzecz i długi proces, Vegas nienawidzi siodłania ani kiełznania. Zrobi wszystko abym zniechęciła się do tej rzeczy. Podnosi głowę, a zadem odwraca się w moją stronę i próbuje kopać. Zawsze pierwszy musi dostawać owies i siano.
Pod siodłem: Stać go na bardzo dużo, ale mu się nie chce. Na początku robi wszystko na złość w ogóle nie jest sterowny. Tańczy w miejscu i próbuje wyskoczyć z ogrodzenia by pobiec do klaczy. Jest walka, nigdy nie da za wygraną i nie odpuści. Trudno jest go opanować, ma to wszystko gdzieś, nawet nie wie że siedzi ktoś na jego grzbiecie. Odpuszcza, ale dopiero gdy zorientuje się, że klacze z padoku obok nie są zainteresowane. Ma bardzo wygodne i piękne chody. Z zebraniem nie ma problemu. Gdy zaczyna się popisywać jest świetnie, robi wszystko i jeszcze tak idealnie. Bez bata jest ciężko, wtedy wyrywa wodzę i czuje, że ma kontrolę nad jeźdźcem. Często szuka czegoś by się spłoszyć.
Ujeżdżenie: Vegas uwielbia ujeżdżenie, przez chwilę się wycisza i wykonuje polecenia, dopiero gdy sobie przypomni, że jest silnym mężczyzną, to zaczyna robić swoje. Prezentuje pięknie swoje ruchy jednocześnie popisując się przed klaczami. Gdy chcę wykonać jakąś figurę ogier nie sucha się, ale coś tam zrobi, by nie zapeszyć powodzenia u klaczy. Często jest tak, że nie chce podejść do płotku, wtedy trzeba czekać i czekać aż odpuści.
Na zawodach: Wychodzenie z przyczepy to jest coś czego Vegas bardzo nie lubi. Zachowuje się wtedy jak byśmy chcieli go zabić. Do wyciągnięcia go potrzebujemy sporo czasu i kilka osób do pomocy. W końcu gdy uda się go wyciągnąć z przyczepy nadchodzi czas na siodłanie, też jest tragicznie. Wtedy się wierci, rży i rozgląda na wszelkie strony do tego kopie. Gdy wjedziemy na rozprężanie zaczyna błaznować, tak samo jest na parkurze. W końcu gdy przestanie, pięknie się prezentuje i wykonuje wszystkie polecenia bez błędnie. Podczas dekoracji jest jak aniołek i nie można mu niczego zarzucić.
W terenie: Zawsze musi iść pierwszy, gdy chociaż przez sekundę będzie drugi wjeżdża w zad i robi wszystko, by wyprzedzić pierwszą parę. Zachowuje się idealnie i nie boi się niczego. Gdy jedziemy nad jeziorko od razu galopikiem rusza i próbuje się położyć. Świetnie wpływają na Vegasa tereny z szybkim galopem. Często gdy na drodze są jakieś gałęzie ogier przeskakuje je bez wahania.
Wobec innych koni: Jest duszą towarzystwa. Uwielbia inne konie, a szczególnie klacze. Owszem czasami np. podgryza kolegę obok boksu, ale to tylko dlatego, że ma zły dzień, albo przy jakiejś czynności, której nie lubi. Na razie ogier wypuszczany jest sam, ale nie długo przejdzie na pastwisko do innych ogierków. Zawsze chodzi w tą i z powrotem przyglądając się innym. Często próbuje zwrócić na siebie uwagę i zachęcić kolegów do biegania.

Właściciel: Dragon Hill
Poprzedni właściciel: WSK Sunflower
Czy koń nadaje się do hodowli: tak
Wynik bonitacji: 98 pkt
Cena porcji nasienia: 1500 h
Czy koń jest podkuty: tak (x4)
Szczepienia: wykonano
Chip: posiada
Kontuzje: brak
Werkowanie: regularne
Tarnikowanie zębów: regularne

  1. I miejsce w dresażu kl. L | Hipodrom Gold Horses |
  2. I miejsce na wystawie koni barokowych | Hipodrom Paris
  3. II miejsce w pokazie ras Hiszpańskich | Hipodrom Lider | 
  4. III miejsce w dresażu kl. L | Hipodrom Sopy |

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz